Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi slaszu z miasteczka . Mam przejechane 21685.50 kilometrów w tym 4691.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.57 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 18615 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy slaszu.bikestats.pl
  • DST 30.39km
  • Teren 15.00km
  • Czas 01:14
  • VAVG 24.64km/h
  • VMAX 40.19km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • HRmax 166 ( 86%)
  • HRavg 135 ( 70%)
  • Kalorie 665kcal
  • Sprzęt Mbike Ultimate Carbon
  • Aktywność Jazda na rowerze

trening w terenie

Środa, 21 maja 2014 · dodano: 21.05.2014 | Komentarze 0

Miała być mocna jazda bo miałem jechać na Dziewiczą, ale skończyło się na lajtowym treningu. Za Maltą odechciało mi się samotnej jazdy i pokręciłem się po singlach na olszaku.


Kategoria trening


  • DST 70.18km
  • Teren 45.00km
  • Czas 03:08
  • VAVG 22.40km/h
  • VMAX 50.52km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • HRmax 179 ( 93%)
  • HRavg 145 ( 75%)
  • Kalorie 1931kcal
  • Sprzęt Mbike Ultimate Carbon
  • Aktywność Jazda na rowerze

trening w terenie

Wtorek, 20 maja 2014 · dodano: 20.05.2014 | Komentarze 0

Dzisiaj dla odmiany trening z Pawłem. Pojechałem nadwarciańskim w kierunku Puszczykowa. Na końcu szlaku czekał już Paweł. Pojechaliśmy szosą na Pożegowo. Tam wjeżdżamy pożegowską. Czas wjazdu 2:35 przejechane na 95% możliwości. Podjazdy zamierzam trenować za miesiąc więc czas nie jest najlepszy. Dalej jedziemy przez hopki i czarny szlak. Paweł jechał z przodu i nadawał mocne tempo więc trening wyszedł też mocny. Po wyjechaniu z terenu Paweł pojechał do domu a ja wróciłem nadwarciańskim do domu.


Kategoria trening


  • DST 40.28km
  • Teren 20.00km
  • Czas 01:43
  • VAVG 23.46km/h
  • VMAX 36.75km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • HRavg 139 ( 72%)
  • Kalorie 889kcal
  • Sprzęt Mbike Ultimate Carbon
  • Aktywność Jazda na rowerze

trening w terenie

Poniedziałek, 19 maja 2014 · dodano: 19.05.2014 | Komentarze 0

Od dzisiaj trzeba zacząć się uczyć jazdy na MTB. Pojechaliśmy z Kubą nowymi ścieżkami przy j. kierskim. Noga fajnie kręciła i w ogóle fajnie się jechało po błocie.


Kategoria trening


  • DST 7.50km
  • Czas 00:21
  • VAVG 21.43km/h
  • Temperatura 13.0°C
  • Sprzęt Corratec Dolomiti 2013
  • Aktywność Jazda na rowerze

rozgrzewka + rozjazd

Sobota, 17 maja 2014 · dodano: 18.05.2014 | Komentarze 0

Dojazd z domu w Lesznie na lotnisko w deszczu potraktowany jako rozgrzewka oraz powrót potraktowany jako rozjazd również w deszczu


Kategoria trening


  • DST 92.50km
  • Czas 02:37
  • VAVG 35.35km/h
  • VMAX 55.89km/h
  • Temperatura 13.0°C
  • HRmax 182 ( 95%)
  • HRavg 159 ( 83%)
  • Kalorie 1757kcal
  • Sprzęt Corratec Dolomiti 2013
  • Aktywność Jazda na rowerze

Tour de Leszno

Sobota, 17 maja 2014 · dodano: 18.05.2014 | Komentarze 0

Bardzo fajny maraton za mną. Spałem w Lesznie więc do miasteczka zawodów miałem 4 km. Rano wstałem i za oknem niespodzianka. Nie pada, a jezdnie suche. Niestety gdy byłem gotowy do wyjazdu zaczęło lać. Na zawody dojechałem cały mokry. Na szczęście przed 10 przestało padać i jak się później okazało przez cały wyścig nie spadła kropla deszczu. Jezdnie były mokre chociaż miejscami było sucho. Startowaliśmy z "czarnej dupy". Z obejrzanego filmu ze startu wynika, że za nami było kilkadziesiąt osób z czego pewnie wszyscy z nich i tak jechali na dystansie 30 km. Przez pierwsze kilkanaście kilometrów wyprzedzaliśmy i przebijaliśmy się do przodu. Wyprzedzanie skończyło się gdy utworzyła się grupa kilkudziesięciu kolarzy, a przed nią nie było nikogo widać. Z tą grupą dojechaliśmy do mety, a w zasadzie grupa przyjechała z nami. Pierwsze km jazdy w tej grupie jechałem w środku, ale szybko przebiłem się do przodu. Tam już był Tomek i Kuba. I tak w trójkę i ok. pięciu innych kolarzy jechaliśmy na czele i ciągnęliśmy peletonik. Mi się zdarzyło kilka razy wychodzić na czoło i ciągnąć przez tak długo jak nogi na to pozwoliły. Bardzo ładnie na przodzie jechał Kuba, który dał mocną zmianę na ostatnich kilometrach. Przepłacił niestety to tym, że na finiszu zabrakło mu sił. Ale chwała mu za rozprowadzenie bo z peletonu udało mi się wjechać jako pierwszy, razem z innym zawodnikiem. Za mną wjechał Tomek i 3 sekundy później Kuba. Cały wyścig oceniam na piątkę. Szkoda tylko, że startowaliśmy z samego końca bo mogliśmy załapać się do lepszej grupy i nie musielibyśmy tyle ciągnąć... Już się nie mogę doczekać wyścigu za rok :)

dystans wg organizatora: 90 km.

Wyniki:
czas netto: 2:37:00:88
miejsce open: 284/570
kat. M3 szosa: 93/155



Kategoria zawody


  • DST 58.64km
  • Czas 02:08
  • VAVG 27.49km/h
  • VMAX 45.38km/h
  • Temperatura 11.0°C
  • HRmax 181 ( 94%)
  • HRavg 141 ( 73%)
  • Kalorie 1267kcal
  • Sprzęt Corratec Dolomiti 2013
  • Aktywność Jazda na rowerze

trening na szosie

Środa, 14 maja 2014 · dodano: 14.05.2014 | Komentarze 0

Ostatni trening przed wyścigiem szosowym w Lesznie. Było mocno czyli tak jak miało być. Razem z Kubą pojechaliśmy przez Maltę na rundy Wierzonka/Wierzenica. Dojazd był spokojny, ale na miejscu narzuciliśmy mocne tempo, które udało się przez wszystkie 3 rundy utrzymać. Zmiany były idealnie dobrane. Kuba głównie dokręcał na prostym odcinku na nowym asfalcie, a ja na podjazdach. Średnia prędkość na samych rundach przekroczyła 33 km/h. Powrót już traktowaliśmy jako rozjazd więc jechaliśmy na pełnym luzie.

1. 13:42 (158)
2. 13:46 (158)
3. 13:24 (162)


Kategoria trening


  • DST 28.36km
  • Czas 01:10
  • VAVG 24.31km/h
  • VMAX 49.42km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • HRmax 180 ( 94%)
  • HRavg 132 ( 69%)
  • Kalorie 636kcal
  • Sprzęt Corratec Dolomiti 2013
  • Aktywność Jazda na rowerze

trening na szosie

Wtorek, 13 maja 2014 · dodano: 13.05.2014 | Komentarze 0

Lekki trening z kilkoma mocniejszymi akcentami z Kubą.


Kategoria trening


  • DST 42.10km
  • Czas 01:25
  • VAVG 29.72km/h
  • VMAX 49.26km/h
  • Temperatura 13.0°C
  • HRmax 179 ( 93%)
  • HRavg 154 ( 80%)
  • Kalorie 933kcal
  • Sprzęt Corratec Dolomiti 2013
  • Aktywność Jazda na rowerze

w/w

Poniedziałek, 12 maja 2014 · dodano: 12.05.2014 | Komentarze 0

Na dzisiaj wziąłem urlop, żeby pojechać do Leszna i z powrotem. Rano gdy się ubrałem zaczął mocno padać deszcz i nie było sensu czekać i ryzykować jazdę w takiej pogodzie. Zamiast na rower poszedłem do pracy. Na szczęście pod wieczór pogoda się poprawiła. Pojechałem sam na Wierzonkę. Tempo było mocne mimo, że starałem się jechać z wysoką kadencją. Przez całą trasę mocno wiał wiatr a miejscami padało. Gdy wracałem  jechałem pod wiatr i tempo mocno spadło, a puls wzrósł.

1. 14:18 (162)


Kategoria trening


  • DST 57.29km
  • Czas 02:02
  • VAVG 28.18km/h
  • VMAX 50.07km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • HRmax 179 ( 93%)
  • HRavg 149 ( 78%)
  • Kalorie 1236kcal
  • Sprzęt Corratec Dolomiti 2013
  • Aktywność Jazda na rowerze

w/w x3

Sobota, 10 maja 2014 · dodano: 10.05.2014 | Komentarze 0

Udało mi się zmobilizować i wyjść na trening. Trzeba korzystać z bezdeszczowych chwil bo ostatnio pogoda nie rozpieszcza. Pojechałem sam na rundy Wierzonka/Wierzenica i udało mi się wykonać zaplanowany trening szybkościowy. Cały czas jechałem z wysoką kadencją. Na każdej rundzie zaliczyłem po dwa sprinty 1 minutowe również na wysokiej kadencji, które kończyły się podjazdem. W drodze powrotnej jechałem pod silny wiatr.

1. 15:33 (HR avg: 156)
2 .15:14 (156)
3. 15:06 (153)


Kategoria trening


  • DST 47.76km
  • Teren 30.00km
  • Czas 02:16
  • VAVG 21.07km/h
  • VMAX 43.26km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • HRmax 181 ( 94%)
  • HRavg 137 ( 71%)
  • Kalorie 1336kcal
  • Sprzęt Mbike Ultimate Carbon
  • Aktywność Jazda na rowerze

trening w terenie.

Czwartek, 8 maja 2014 · dodano: 08.05.2014 | Komentarze 1

Dzisiaj dla odmiany jeździłem z ... Kubą. Wzięliśmy rowery MTB i pojechaliśmy na dziewiczą górę. Od 10 dni nie jeździłem w terenie i było to widać. W tym roku jeżdżę fatalnie po dziurach. Na dziewiczej zaliczyliśmy jedną pętlę xc ale w odwrotnym kierunku. Kuba pod kilera podjechał. Ja niestety w połowie wjechałem w piasek i już z niego nie udało się wyjechać. W drodze powrotnej Kuba jechał z przygodami. Najpierw rozwalił chyba sobie korbę na podjeździe na schodach, a później przeleciał przez kierę, żeby uniknąć zderzenia z innym bikerem. Na szczęście skończyło się na kilku szlifach. Podsumowując: Kuba przejechał trening z wieloma przygodami - tymi dobrymi i tymi gorszymi, a ja przejechałem trening jak pi....a.


Kategoria trening