w/w

Środa, 11 czerwca 2014 · dodano: 11.06.2014 | Komentarze 0

Spokojny dojazd na Wierzonkę. Tam bardzo mocne jedno kółko i powrót do domu ponownie na luzie. Na 5 km. przed domem odcięło mnie i tętno mocno spadło.

Dom - Wierzonka: 37:18 (137)
1.                           12:39 (165)
Wierzonka - Dom: 37:02 (134)

trening w terenie + podjazdy

Wtorek, 10 czerwca 2014 · dodano: 10.06.2014 | Komentarze 0

Bardzo fajny trening z Kubą. Już po 200 m. od wyjścia z domu wjeżdżam w teren i nadwarciańskim jadę pod hetmańską gdzie czeka Kuba. Do Puszczykowa żwawym tempem jedziemy terenem. Dalej już szosą dojeżdżamy do Pożegowa gdzie ja robię pierwsze podjazdy w tym roku bo czas najwyższy zacząć się przygotowywać do Uphillu. Była to najsłabsza część dzisiejszego treningu, ale udało się zrobić założone 4 podjazdy Pożegowską. Później wracamy w teren i robimy kółko przy j. góreckim. Momentami jest naprawdę mocno i na jednym z podjazdów daje z siebie 100% i osiągam max puls dzisiejszego dnia. Po przecięciu Poznańskiej wjeżdżamy w szlak nadwarciański i wracamy do domu.  Dzisiaj bardzo dobrze mi się jeździło, pewnie dzięki wczorajszemu przepaleniu na Morasku.

1. 2:51 (161)
2. 2:58 (161)
3. 3:04 (162)
4. 3:02 (161)

trening w terenie

Poniedziałek, 9 czerwca 2014 · dodano: 09.06.2014 | Komentarze 0

Mimo burzy i mocnych opadów deszczu pojechałem z Kubą i chłopakami z Googli na Morasko.Byłem tam pierwszy raz i było zajebiście. Jechałem słabo ale przynajmniej można tam potrenować technikę. Zaliczyłem jedną glebę, ale tylko dlatego że od połowy trasy nie mogłem wypiąć prawego buta.

przejażdżka

Niedziela, 8 czerwca 2014 · dodano: 08.06.2014 | Komentarze 0

Z Gosią nad Rusałką.

w/w x 5

Sobota, 7 czerwca 2014 · dodano: 07.06.2014 | Komentarze 0

Dziwny trening na szosie. Już rano jak wyszedłem po bułki wiedziałem, że nie będzie lekko bo mocno wiało. Założenie było takie, żeby zrobić 5 pętelek na Wierzonce ze średnią prędkością ok 32 km/h. Już pierwsze kilometry pokazały, że dzieje się coś dziwnego bo przejazd przez miasto z pulsem ponad 160 to nie jest normalna sprawa. Przez cały trening puls kręcił się ok 155 do 170, a nie było momentu, żeby spadł poniżej 150. Powodem tego był dziwny wiatr, który wiał albo z przody albo z boku. Plusem dzisiejszego treningu były nogi, które fajnie kręciły i ani przez moment mnie nie zabolały.

Dojazd: 36:54 (157)
1: 14:30 (162)
2: 14:30 (159)
3: 14:28 (157)
4: 14:28 (156)
5: 14:15 (160)
Powrót: 33:58 (154)

trening w terenie

Czwartek, 5 czerwca 2014 · dodano: 05.06.2014 | Komentarze 0

Trening z Kubą w okolicach jeziora strzeszyńskiego zakończony 4 podjazdami na cytadeli.

trening na szosie

Środa, 4 czerwca 2014 · dodano: 04.06.2014 | Komentarze 0

Trening z Kubą i Tomkiem. Większość trasy przejechana w tlenie.

trening regeneracyjny

Poniedziałek, 2 czerwca 2014 · dodano: 02.06.2014 | Komentarze 0

Mimo lekkich opadów deszczu udało się zrobić dobry rozjazd po zawodach bo nogi czują te wczorajsze 600m. przewyższeń.

maraton - Zielona Góra

Niedziela, 1 czerwca 2014 · dodano: 01.06.2014 | Komentarze 0

Kolejne zawody z cyklu Kaczmarek Electric. Mimo, że oddalono od Poznania o ponad 130 km. to musiałem tam pojechać ze względu na świetną trasę, na której ścigałem się rok temu. Pojechałem busem z Rafałem, Jurkiem, Jarkiem, Tomkiem i Jonkiem. Na miejscu byliśmy po 9 więc mogłem zrobić dobrą rozgrzewkę. Sprawdziłem zjazd tuż po starcie i podjazd przed metą i pojechałem ustawić się w sektorze. Stałem w trzeciej linii więc na samym przodzie. Start miałem całkiem niezły, ale na na 5 km przed najdłuższym podjazdem spadł mi łańcuch i musiałem z buta targać rower pod górkę. Zdążyło mnie wyprzedzić kilkunastu zawodników a przez kolejne km moje łydki dochodziły do siebie. Później jechałem już swoim tempem. Na podjazdach jechałem całkiem dobrze, chyba że ktoś jadący przede mną zmuszał mnie do zejścia z roweru. Na płaskich odcinkach, na których mało było kurwidołków momentami udawało mi się przytrzymać dobre tempo, co zdarzyło się to pierwszy raz w tym roku. Natomiast na zjazdach , najczęściej piaszczystych jechałem fatalnie i tam traciłem bardzo dużo. Ogólnie wyścig oceniam dobrze, a trasę oceniam na 5 gdzie non stop coś się działo. Na tak krótkim dystansie było aż 600 m. przewyższeń.

Wyniki:
miejsce OPEN: 141/379
miejsce kat. M3: 58/142

rozgrzewka + rozjazd

Niedziela, 1 czerwca 2014 · dodano: 01.06.2014 | Komentarze 0